O samochodach
Serdecznie zapraszamy do korzystania z naszego forum!!!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum O samochodach Strona Główna
->
Informacje o sporcie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Powitanie
----------------
Witajcie
Tutaj rozmawiamy o Samochodach.
----------------
Seat
Alfa Romeo
Informacja o skrótach używanych w samochodach do określania bezpieczeństwa.
Audi
Skoda
BMW
Mercedes
Sport
----------------
XX Zimowe Igrzyska Olimpijskie Turyn 2006
Informacje o poszczególnych konkurencjach i arenach
Mistrzostwa Świata Niemcy 2006
Eliminacje Mistrzostw Europy 2008
Informacje o sporcie
Skoki Narciarskie- Puchar Świata Sezon 2005/2006
Orange Ekstraklasa
Informacja
----------------
Do pobrania
Fora Partnerskie
----------------
Fora zaprzyjaźnione.
Informacje z kraju i świata
----------------
Informacje z kraju i świata
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
admin14kajetan
Wysłany: Pią 18:55, 03 Mar 2006
Temat postu: Szarmach: Górski mi zaufał
Szarmach: Górski mi zaufał
- Kazimierz Górski zaufał mi. Ja starałem się tego zaufania nie stracić - mówi o pełnym sukcesów trenerze piłkarskiej reprezentacji Polski, Andrzej Szarmach.
"Pierwsze spotkanie zawsze pozostaje najdłużej w pamięci. Moje pierwsze spotkanie z tym wspaniałym człowiekiem nastąpiło w 1973 roku, kiedy reprezentacja wybierała się do USA, a trener Kazimierz Górski chcąc sprawdzić jak największą liczbę zawodników mających wystąpić w mistrzostwach świata i powołał mnie do kadry.
- Było nas dużo. Każdy z nas miał szansę się wykazać. Cieszyłem się z powołania. Konkurencja była duża. O miejsce w drużynie narodowej ubiegało się wielu znakomitych zawodników. Nie przypuszczałem, że będą grał. Wyobrażałem siebie raczej na ławce rezerwowych.
- Górski zaufał mi, a ja starałem się jak mogłem, aby tego zaufania nie stracić. On zawsze traktował nas jako swoje dzieci, a my z kolei traktowaliśmy go jak ojca. To była grupa indywidualistów: Jerzy Gorgoń, Kazimierz Deyna i Robert Gadocha - wszystkich jednak traktował równo. Mawiał zawsze: drużyna wygrywa i drużyna przegrywa i to nas mobilizowało. W pamięci mam wiele sympatycznych chwil, zwłaszcza wtedy, kiedy na treningu czy też w czasie odpoczynku podpowiadał nam, co mamy robić. A jak są wyniki to każda chwila staje się sympatyczna
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin